Cześć, kluski. Dzisiaj będzie trochę inaczej, a to wszystko za sprawą Uli aka Quidportavi z Drzwi do innego wymiaru, która nominowała mnie do pewnego zabawnego i do bólu słodkiego tagu. Więc zapraszam na Babeczkową wyliczankę, stworzoną przez niejaką Embers z kanału na YT Next Chapter.
Warstwa pierwsza - ciasto.
,,Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz.
Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to,
jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna."
Ciasto w babeczce (cieście?) to podstawa, więc zdecydowałam, to wrzucę tutaj pana Iana O'shea (nigdy nie wiem jak wymawiać jego nazwisko T^T) z Intruza Stephanie Meyer . Poznałam Iana dawno, dawno temu i od razu podbił moje serce. Jest kochany, czuły, pomocny i zawiera w sobie wszystko, czego tylko może pragnąć kobieta. Taki chodzący skarb.
Warstwa druga - bita śmietana.
Bita śmietana kojarzy mi się z kimś niewinnym i strasznie słodkim, dlatego wrzucę tu Wrena Kingstona z serii Pretty Little Liars. Przyznaję z ręką na sercu, że znalazł się tu głównie z tego powodu, iż polubiłam go strasznie w serialu. I ten jego brytyjski akcent, o matko!
Warstwa trzecia - lukier.
Nie oceniajcie mnie, ale tutaj lukrem będzie książę Kaspian z Opowieści z Narnii. Odkąd go poznałam, darzę go wielką miłością i zawsze, ale to zawsze chce mi się płakać na jego wątkach w tej serii, zarówno na filmach jak i na książkach. Młody, waleczny, przystojny, posiada pięknego karego rumaka (czym wygrywa wszystko, bo ja mam świra na punkcie koni). No, dziewczyny, która by takiego nie przygarnęła?
Warstwa czwarta - posypka.
Aragorn z Władcy Pierścieni, to jeden z moich pierwszych, literackich crushy, sama nawet nie wiem dlaczego. Po prostu bardzo polubiłam go od pierwszego wejrzenia/przeczytania. Miałam wtedy (nie oszukujmy się - nadal mam) straszną fazę na szlachetnych rycerzy na dzielnych rumakach, a Aragorn był jednym z nich. Tak, jego też bym przygarnęła.
Warstwa piąta - wisienka na babeczce <3
Tutururururu *fanfary* oto przed Państwem Jon Snow z serii Pieśń Lodu i Ognia Georga R. R. Martina, czyli mój największy ze wszystkich literacki i serialowy crush (nie, nie żartuję). Spójrzcie na niego i powiedzcie, jak można go nie kochać? Pomijając te jego mięśnie i gęste, kręcone ciemne włosy, to jest on jednym z najbardziej honorowych postaci, jakie kiedykolwiek poznałam. Do tego ta jego odwaga, gotowość do poświęcenia dla najbliższych, miłość do rodziny i przyjaciół, walka o większe dobro... te wszystkie rzeczy sprawiły, że Jon jest niezaprzeczalnie moją ulubioną postacią zarówno literacką, jak i taką serialową. Jego jedyną wadą jest rzucanie nieco słabymi żartami... ale to da się wypracować.
To by było chyba na tyle, kluski do zrobienia tego słodkiego tagu nominuję.:
Nothing z Zapach stron
Sunny Snowflake
Dziewczyny z Do ostatniej strony
Oraz każdego, kto ma ochotę do zrobienia tego tagu. ^^
Trzymajcie się, kluski mocno i cieplutko, najlepiej pod puchatym kocykiem, trzymając w łapkach kubek napoju bogów (czyli kakaa) oraz książkę. Nadchodzi
~ S.
Przede wszystkim mega zdziwił mnie dobór Aragorna, dość oryginalny wybór :D
OdpowiedzUsuńOprócz tej postaci znam już tylko Kaspiana, ale to głównie dzięki Benowi xDD Inaczej nie wiem czy zwróciłabym na niego uwagę xD
Świetny jest ten tag :D
Kasi recenzje
Ale świetny tag! Jestem uzależniona od babeczek i wszystkiego co z nimi związane ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Awwwr... jak ja lubię długowłosych mężczyzn... :D No, także szkoda, że generalnie postaci nie kojarzę (oprócz Wrena z PLL - ach, ten brytyjski akcent. :3), ale pomysł na wpis świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Aaa, uwielbiam i nienawidzę tych postów jednocześnie. Z jednej strony uwielbiam czytać jak ktoś się rozpływa nad wspaniałymi bohaterami literackimi, ale z drugiej nigdy nie znam tych ciastek z postów... Tym razem jest tak samo. Kompletnie nie kojarzę tych panów, niestety. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńŚwietnie wybrałaś do warstwy drugiej i trzeciej. Czytając opis porównania bitej śmietany do Wrena naprawdę słodkie :) Nie oglądałam Opowieści z Narnii, ale patrząc tylko na sam gif z tym bohaterem tez myślę, że dobry wybór.
OdpowiedzUsuńZnam tylko Wrena i bardzo go lubiłam, zwłaszcza, że był w serialu, kiedy ten jeszcze miał jakiś sens. Teraz pewnie już przestałabym oglądać PLL, żeby nie fakt, że i tak już się kończy, no i właśnie ma wrócić Wren. :D Sensu w serialu już dawno brak, ale na Juliana się chętnie pogapię. ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się co Jona, również jest to jedna z moich ulubionych postaci zarówno książkowych jak i serialowych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Znam tylko Kaspiana i muszę powiedzieć, że się zgadzam, ale u mnie raczej nie byłoby dla niego miejsca w babeczce. Za dużo innych przystojniaczków :D Wiecej nie znam więc się nie wypowiem niestety :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Nie mam pojęcia, kim jest pan od "ciasta", ale o książce słyszałam dość dużo dobrego, więc mam nadzieję kiedyś ją przeczytać i poznać tego czułego Iana!
OdpowiedzUsuńOkey-drugiego pana również nie znam (a miałam oglądać PLL-ehh) i chyba nie poznam, bo cała seria jest tak bardzo długa, że mnie odstrasza.
ACH! Książę Kaspian! ♥ W końcu ktoś kogo znam! HEHEHEHE :D Przystojniak z niego to fakt!
ARAGORN!! ♥♥♥ Przyznaje się, że nie czytałam tylko oglądałam, ale to mi wystarczyło, żeby go pokochać!!
Snow. Ile ja już nad nim zachwytów słyszałam. Ile wzdychań! Chyba czas go poznać, bo masz racje-te jego gęste włosy przekonują XD
Pozdrawiam!! :*
Cześć Kochana, tu znowu ja :) nominowałam cię do LBA, więcej informacji znajdziesz tu http://zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com/2016/09/liebster-blog-awords-5-6.html?m=1
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Dziękuję za nominację, Tag chętnie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Ejjj jak byłam mała (znaczy się ja nigdy nie byłam małym dzieckiem :< ale no młodsza w sensie że xD), to się strasznie bałam oglądać Władcę Pierścieni (i Piratów z Karaibów) bo tam te orki były i krew i miecze... ale jak widziałam Aragorna i te jego elfkę, to zawsze stawałam przed samym telewizorem, i jęcząc tacie że ten film jest debilny (uraz z dzieciństwa pozostał mi do dziś, a tata dalej m to w nosie i ogląda go co najmniej raz w miesiącu. Rozszerzoną wersję.) gapiłam się na niego <3 No śliczny był/jest <3 On i Legolas ^^
OdpowiedzUsuń"You know nothing John Snow!" <3 Od pierwszego tomu się tak strasznie jarałam nim, ze o luju! Aczkolwiek mi zeszło, jak się z tą rudą zaczął prowadzać (Ygrit? jakoś tak jej było xD) I masz rację, te jego czarne loki i klata to są no.. delikatnie mówiąc CHOLERNIE KUSZĄCE <3
A co do pana z Intruza to ja jestem zła na siebie, bo obejrzałam film nie zdając sobie sprawy, ze jest on ekranizacją książki :< I teraz nie umiem się za nią zabrać, a bardzo bym chciała :< Grrrrr!
Smakowita babeczka, zaiste :P
Powróciłam z Hiszpanii, a więc już będę na bieżąco (na ile dam radę bo wiesz... jestem jedynie marną człeczyną i może mi coś umknąć :<) ;P
Buziole :*
Q.
https://doinnego.blogspot.com/
Hej, nominowałam Cię do LBA. Więcej informacji tutaj: http://sunny-snowflake.blogspot.com/2016/10/liebster-blog-award-2.html
OdpowiedzUsuńKtoś mnie już nominowała do tego tagu i bardzo chętnie go zrobię, a tobie wyszedł pysznie :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON